www.kuropatwy3.fora.pl

kaszub777

Witam,

wyszedłem dzisiaj przeparkować samochód z ulicy (przed blokiem 9) do parkingu i przez szybę na klatce dostrzegłem jednego z sąsiadów, który z iście kolaborancką sprawnością przyklejał na samochody naklejki zawierające wizualizacje mózgu naklejającego (fallus) oraz m.in. treść "chujowe parkowanie". W związku z powyższym chciałbym oznajmić anonimowemu bohaterowi:
- nie jestem członkiem wspólnoty (wynajmuje mieszkanie) więc wykrzyczane z oddali (ale bohatersko) argumenty o uchwale tejże wspólnoty nie miały szansy do mnie dotrzeć (może by tak je gdzieś umieszczać - klatka schodowa, forum),
- samochód parkuję w miejscu "niedozwolonym" na krótko (w nocy zawsze stoi na parkingu podziemnym), ponieważ niedawno się wprowadziliśmy i póki co mamy tylko jednego pilota do bramy garażowej,
- rozumiem, że jest to miejsce niedozwolone (jest znak) ale postępuje tak spora grupa sąsiadów więc uznałem, że jest to społecznie akceptowalne, przynajmniej w niewielki wymiarze,
- z doświadczenia wiem, że w przypadkach spornych w kwestii parkowania lepsze rezultaty osiąga się poprzez zwrócenie uwagi na problem (wystarczy krótka rozmowa), natomiast naklejki o formie zastosowanej przez "bohatera" wskazują na jego niewielki rozwój społeczny,
- z doświadczenia wiem też, że przeważnie "bohaterom" takim jest ciężko znaleźć poważny argument za swoją racją więc taki czyn uważają za świetny pomysł wnoszący do sprawy coś wartościowego - niestety przykra wiadomość jest taka, że powoduje to tylko nowe konflikty,
- moja rada dla bohatera - argumenty lepiej się przedstawia w spokojnej rozmowie a nie pospiesznie umykając z miejsca swojego bohaterskiego czynu Smile

Podsumowując, nie zamierzam zdrapywać tychże naklejek ale raczej chciałbym żeby wszyscy mogli je zobaczyć (takie pewnie było zamierzenie naszego "bohatera"). Może tylko dodam do nich swój komentarz Smile

Pozdrawiam
Nieładnie parkujący sąsiad

P.S. Finalnie jeśli okaże się, że porysuje szyby zmywając naklejki, "bohaterski" sąsiad może się spodziewać dalszego ciągu tej sprawy (patrz: "nowe konflikty")

arisel

Tam na płocie wiszą znaki o zakazie parkowania...
I nieznajomość prawa nie zwalnia z jego stosowania.

Choć z drugiej strony fakt najpierw pogadać a dopiero jak się sytuacja będzie powtarzała to wtedy coś więcej.

I dodatkowo jakby ktoś nie widział:

Szanowni Państwo,

Uprzejmie przypominamy, że zgodnie z zapisem w akcie notarialny parkowanie aut na drodze osiedlowej wzdłuż płotu jest niedozwolone.
Niestety nie wszyscy mieszkańcy lub ich goście stosują się do tego zakazu.
Utrudnia to poważnie wyjaz/wjazd z/do garaży i bezpieczne poruszanie się po drodze.
Dlatego przypominamy o tym zakazie i prosimy o bezwzględne jego przestrzeganie.
W ostatnim czasie karetka pogotowia miała problemy ze swobodnym podjazdem do chorego.
Również firma wywożąca śmieci zgłasza ten problem. Może się zdarzyć, że ze względu na niewłaściwie zaparkowane auta śmieci nie zostaną odebrane.

Licząc na zrozumienie i współpracę pozdrawiam serdecznie,

Waldemar Świerzbiński

Admin s.c.
22 750 97 93

Ewa

gadzinka76

Tylko zakaz parkowania nie rozwiąze problemu. Widać to szczegolnie w soboty kiedy mieszkanców odwiedzają goście, gdzie wtedy mają parkować samochody?

valdek

G&K

gadzinka76

Nie sądzę że to jest problem dojścia do klatki, a raczej bezpieczeństwa samochodów gości, naturalne że każdy woli zostawić auto na zamkniętym terenie. Oczywiście nie pochwalam parkowania wzdłuż płotu oraz zajmowania nieswoich miejsc parkingowych (pozdrawiam właścicieli białego BMW i czerwonego Yarisa) ponieważ każdy miał okazję wykupić sobie dodatkowe miejsce jednak moim zdaniem powinno być parę miejsc tylko dla gości.

arisel

Z tym dodatkowym miejscem to nie każdy...
Co do parkowania pod płotem to zawsze ktoś będzie parkował czy będzie zakaz czy nie.
Mnie osobiście najbardziej denerwuje sposób w jaki ludzie tam stają, zamiast przytulić się najbliżej jak się da płotu od strony pasażera to stają drzwiami od strony kierowcy do płotu i zostawiają sobie miejsce tak żeby spokojnie wysiąść.

gadzinka76

w sumie racja

wierzba

parkowanie jest zakazane przy plocie, ale w sob/niedz smieciarki sie chyba nie spodziewamy:) i jak ktos nas odwiedzi to na kilka h moze chyba stanąc,ale TYLKO w sposób nie przeszkadzający innym...a co do ewent.trudnosci wjazdu karetki/strazy itp to oczywiscie trzeba byc 'matolkiem' zeby łamiąc zakaz parkować na samym (sic!) zakręcie drogi do 15/17 - a trafiają się i tacy...
a miejsc "goscinnych" jest ponoć kilka - tak p. Ania z makdomu mówila